Czy wspominałam juz, ze nie mamy szczęścia na wyjazdach w Polskę? 😛 Prawdę mówiąc, było blisko, by i wyjazd do Krakowa się nie odbył, podobnie jak Karpacz. Niespodziewanie Piotrek złapał jelitówkę w żłobku, ja odContinue reading
Rok: 2018
Olandia
Odkąd na świecie pojawił się Piotrek, ciężko cokolwiek zaplanować. Tfu! Plany może i łatwo przygotować, ale z realizacją bywa różnie. Miał być wpis z kilkudniowego wypadu do Karpacza, ale ciąg niefortunnych zdarzeń sprawił, że musieliśmyContinue reading
Da swidania (do zobaczenia)
Dziś ostatni dzień naszej gruzinskiej podróży. Poprosiliśmy Panią w recepcji hotelu, by zarezerwowala nam taksówkę na autostradę, skąd będziemy mogli złapać marszrutkę do Kutaisi, gdyż z samego centrum Gori do Kutaisi się nie dostaniemy. ZwykłaContinue reading
Upliscyche
Rano ruszyliśmy metrem do dworca autobusowego Didube. Cel: Gori. Trzeba pamiętać, że marszrutki są kawałek na prawo od wyjścia z metra, zaraz za ścianą taksówek, minivanow i naganiaczy. Później są normalne kasy, a bilet doContinue reading
Stolica przejazdem
Dzień nie zapowiadał zbyt wielkich rewelacji, aczkolwiek okazał się bardzo udany, mimo potwornego zmęczenia. Mieliśmy już umówionego vana na powrót do Tbilisi. Postanowiliśmy w dniu przyjazdu, że oszczędzimy sobie kolejnych negocjacji i zwyczajnie zabierzemy sięContinue reading
Na Kazbeg!
No dobrze, może nie na sam Kazbeg, ale do lodowca Gergeti. W sumie to nawet z góry założyliśmy, że jak pół drogi pokonany z naszym małym podróżnikiem to będzie ogromny sukces. Trasa do lodowca toContinue reading
Cminda Sameba
Apartament w hostelu w Tbilisi, cóż, gruzińskie podejście do słów jest ciekawe. Nocowaliśmy ponownie w TiflisLux Butique hostel, jak 3 lata temu. Apartament to były po prostu dwa zwyczajne pokoje, jedno przechodnie. Do apartamentu wContinue reading
Mistyczna strona Gruzji
Rano wystartowaliśmy z Signagi w stronę Tbilisi. Warto pamiętać, że w takich małych miasteczkach marszrutki jeżdżą rzadko i często bilety można kupić wcześniej. Z Signagi odjazd był o 9, 11 i 13. My byliśmy chwilęContinue reading
Gruzja winem i czaczą stoi
Gruzja słynie z wielu rzeczy. Piękne krajobrazy z cudownym Kaukazem na czele, niezwykła gościnność, ale też pyszne wino i mocna czacza. Prym w produkcji wina wiedzie region Kachetia, gdzie znajduje się większość winiarni oraz 60%Continue reading
Toskania w Gruzji
Dzień rozpoczęliśmy pięknym porannym widokiem w Udabno. Chyba nic tak w Gruzji nie zachwyca jak wschód słońca, który funduje nam Oasis Club. Śniadanie oczywiście obfite w lokalne produkty, ser nadal słony i przepyszny, masło pierwszaContinue reading
Lajtowy dzień
Powiedzieliśmy naszym towarzyszom podróży, że dziś będzie lajtowy dzień. Nawet sami nie spodziewaliśmy się jak bardzo się mylimy ☺ Rano spakowani ruszyliśmy w kierunku placu Puszkina skąd odjeżdża Gareji Line. Bus odjeżdża o godzinie 11Continue reading
Tolka pieszkom
Dzisiaj był dzień zwiedzania stolicy. Nie ma co się oszukiwać, Tbilisi nie jest najpiękniejszą stolicą świata, ale zdecydowanie ma swój urok. Szczególnie jeśli spojrzeć przez pryzmat historii. Tbilisi to miasto, które dopiero co przeszło powódź,Continue reading
Powrót do przeszłości – Tbilisi
Tegoroczny wyjazd do Gruzji rodził wiele obaw. Tak jak bardzo nie mogliśmy się go doczekać, tak mocno się stresowaliśmy. Czy Piotrek prześpi lot? Czy będzie współpracował? Czy damy radę bez wózka? Czy sprawdzimy się jakoContinue reading
Rowery, wiatraki i ser, czyli Holandia 2018
Nie da się ukryć, że Holandia nie znajdowała się na liście naszych podróżniczych marzeń. Niedawno przeprowadzili się tam nasi przyjaciele, których strasznie chcieliśmy zobaczyć. Dzięki temu, przy okazji mogliśmy zwiedzić kraj, do którego nie wiadomoContinue reading