Powrót do przeszłości – Tbilisi

Tegoroczny wyjazd do Gruzji rodził wiele obaw. Tak jak bardzo nie mogliśmy się go doczekać, tak mocno się stresowaliśmy.

Czy Piotrek prześpi lot? Czy będzie współpracował? Czy damy radę bez wózka? Czy sprawdzimy się jako przewodnicy? W końcu nie jechaliśmy już we dwoje,tylko aż w siedmioro. Na ostatnie pytanie odpowiedź poznamy dopiero po powrocie ☺

Jak się okazuje nasz synek jest całkiem współpracującym stworzeniem ☺ Przespał cały lot oraz ponad 3h jazdy marszrutką z Kutaisi do Tbilisi. Oby tak dalej, a okaże się, że z dzieckiem naprawdę można podróżować, nawet 11 miesięcznym.

Dzień był dość ciężki. Wyjazd o 1 w nocy z domu, aby dojechać do Wrocławia skąd mieliśmy lot, następnie wymiana kasy na lari na lotnisku oraz zakup karty sim sprawił, że naprawdę zgłodnieliśmy. Tymczasem do pożywienia była daleka droga. Dojechaliśmy marszrutką z lotniska do głównego przystanku autobusowego w Kutaisi za całe 2 lari. Tam restauracji brak, dlatego zdecydowaliśmy się na wyjazd od razu do Tbilisi. Znaleźliśmy marszrutkę i dojechaliśmy do stolicy za całe 10 GEL/os.

Popołudnie w Tbilisi minęło w temacie jedzenia. W końcu polak głodny to Polak zły, więc czym prędzej z wynajmowanego mieszkania, które btw jest ogromne i przesympatyczne, wyruszyliśmy do lokalnej knajpy, która kilka dni temu odnalazł Paweł. Faktycznie sam wygląd nie nastrajał pozytywnie, ale wierzcie mi, było przepysznie. Miejsce nazywa się Racha. Delikatne khinkali z aromatycznym bulionem, pieprzne kharcz, kremowa sałatka z kurczakiem, grillowane mięso ,wszystko wynagrodziło nam ciężki dzień.

Krótki spacer i czas na przystanek na długo wyczekiwaną kawę w klimatycznych latach 20 tych. Serniki, lody, kawka i mogliśmy juz naprawdę zaliczyć dzień do udanych.

Podsumowanie finansowe:

1. Marszrutka lotnisko Kutaisi – przystanek autobusowy Kutaisi 2GEL.

2. Marszrutka Kutaisi – Tbilisi 10 GEL

3. Obiad :

– Kharczo 5 GEL

– khinkali 0,70 GEL/szt.

– grillowane mięso 8 GEL

– pieczone ziemniaki 5 GEL

4. Deser

– kawa ~5-7 GEL

– desery 6 -9 GEL.

Teraz Piotrek już smacznie śpi. Namiot Deryan to mistrzostwo świata.

 

Pozdrawiam

K.